Nie żyje była zawodniczka Radomki. Miała zaledwie 33 lata... Janisa Johnson była jedną z najbardziej błyszczących postaci w polskiej lidze. - Jeden, wyjątkowy sezon wystarczył, abyś na zawsze zapisała się w historii Radomki - wspominają ją znajomi z radomskiego klubu. Przyjmująca zmarła w wieku zaledwie 33 lat.
Janisa Johnson po odejściu z Radomki, przez kilka ostatnich lat toczyła walkę z nowotworem. I chociaż ostatecznie choroba okazała się silniejsza, jej znajomi, przyjaciele i kibice przekonują, że nigdy nie zapomną jej entuzjazmu. - Całemu siatkarskiemu (i nie tylko) światu będzie brakować Twojej energii, Twojej gry i pasji oraz Twojego uśmiechu - czytamy na FanPage'u radomskiego klubu.
|