|   On-line: 20



 
Mistrzowski pas nie dla Cieślaka
Chaos organizacyjny, afrykański klimat i twardy rywal - Michał Cieślak w Kongo spotkał się z wieloma przeciwnościami. W atmosferze niepoważnej szopki radomianin przegrał starcie z Ilungą Makabu, ale nie wróci do Polski ze spuszczoną głową. Mimo wielkich problemów, które spotkał na miejscu, stoczył długą i wyrównaną walkę z utytułowanym rywalem.

Wielka gala, która miała odbyć się w Kinszasie, okazała się wielką parodią boksu. Starcie o pas mistrzowski WBC odbyło się na łące, na której rozstawiono ring. Jeszcze kilka godzin przed starciem obóz Michała Cieślaka walczył o to, by gala w ogóle się odbyła, bo druga ze stron robiła ogromne problemy z dotrzymaniem ustaleń m.in.
finansowych, co sprawiało, że stawka pojedynku była zagrożona.

Ostatecznie jednak obaj bokserzy spotkali się w ringu, żeby powalczyć o pas mistrzowski. W tych niezwykle ciężkich warunkach radomianin zdołał przetrwać 12 rund, jednak od początku nie miał łatwej przeprawy. Cieślak największy błąd popełnił w IV rundzie, kiedy Kongijczyk powalił go na deski, ale mimo to nie poddawał się i potrafił się odgryźć rywalowi. Makabu nie miał łatwej przeprawy, jednak z biegiem czasu jego przewaga była coraz bardziej widoczna. Końcowy werdykt nie był więc zaskakujący - 114:112 w punktach dla reprezentanta gospodarzy, mistrza świata WBC w wadze cruiser.

Afrykańska wyprawa była dla radomskiego pięściarza cenną lekcją. Patrząc na przebieg pojedynku pozostaje sobie zadać pytanie, jak ta walka wyglądałaby w Europie, albo chociaż w cywilizowanych warunkach. Takich, w których Cieślak mógłby liczyć na na bezproblemowe przygotowania, w których członkowie jego teamu nie byli napadani w hotelu, a gala mistrzowska odbyłaby się z należytym szacunkiem, nie jak festyn na środku łąki. Pozostaje mieć nadzieję, że Michałowi Cieślakowi przyjdzie jeszcze powalczyć o stawę w takiej otoczce, bo jedna porażka nie przekreśla jego kariery i marzeń.

SZYMON JANCZYK

Poleć artykuł swoim znajomym



Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!

Data: 2020-01-31 23:29:54 | Kategoria: Inne / Boks | Odwiedzin: 1618
 





Podobnie jak w życiu "nie samym chlebem żyje człowiek" tak i my nie skupiamy się wyłącznie na sporcie. Teatr, kino, muzyka, rozrywka... także są nam bliskie. +wiecej

Energia i Promna zwycięskie, Radomiak II znów z remisem 13-04-2024
 
Oskar Przysucha zapuntkował na trudnym terenie 13-04-2024
 
Wróciły stare demony Drogowca Jedlińsk 13-04-2024
 
HydroLuksiary przekonały się o sile poznańskiej lokomotywy 13-04-2024
 
Bez bramek w meczu Broni Radom z Mławianką Mława 12-04-2024
 
PIŁKARSKI ROZKŁAD JAZDY NA WEEKEND (12-14 kwietnia) 12-04-2024
 
Cztery medalowe zdobycze radomian na młodzieżowych mistrzostwach Polski 11-04-2024
 
Znamy komplet ćwierćfinalistów Mini Euro Radom 2024 11-04-2024
 
Rusza Festiwal Gier 2024 12-04-2024
 
Otwarcie motocyklowego sezonu już w niedzielę 10-04-2024
 
Młody piłkarz potrzebuje naszej pomocy! 10-04-2024
 
Radomiak poznał terminy meczów z Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź 09-04-2024
 
Maciej Śliwowski trenerem Pilicy Białobrzegi 09-04-2024
 
Radomka zakończyła występy w hali RCS w tym sezonie 09-04-2024
 
Podium radomianina w Rok Cup Poland! 09-04-2024
 



Copyright 2008 - 2012 RadomSport.pl