Radomiak w roli kata? W Bełchatowie to całkiem realne Poobijani i wykartkowani - tak przed meczem z Radomiakiem wygląda GKS Bełchatów. Jak podobna sytuacja skończyła się dla Zielonych w Elblągu, wszyscy pamiętamy. Dlaczego więc radomianie nie mieliby teraz wykorzystać słabości rywali? - Bo najpierw musimy wygrać ten mecz w naszych głowach, a następnie przełożyć to na boiskowe poczynania - przestrzega przed hurraoptymizmem kapitan teamu ze Struga, Maciej Świdzikowski.
Team z Bełchatowa, po efektownym zwycięstwie nad Stalą Stalowa Wola, a następnie nad ROW-em Rybnik i Siarką Tarnobrzeg, znalazł się na językach większości fanów drugoligowego futbolu. A że w weekend zmierzy się z Radomiakiem, nasze lokalne środowisko szczególnie przejęło się problemami Brunatnych. Wystarczy wspomnieć, że w sobotnim meczu, z powodu nadmiaru żółtych kartek, nie zagra dwóch podstawowoych zawodników - Adrian Klepczyński i Dawid Flaszka. Z kontuzjami zmaga się także trzech innych graczy z żelaznej jedenastki GKS-u, z młodzieżowcem, Albinem Maciejewskim na czele.
Podobna sytuacja w Radomiaku zakończyła się klęską w Elblągu. Czy więc Zieloni już teraz mogą liczyć na przełamanie wyjazdowej niemocy? - Bardzo chcemy zacząć wygrywać na wyjazdach. Nie możemy jednak oglądać się na osłabienie rywali. Przecież na boisko nie wyjdą oni w ośmiu czy w siedmiu, ale w miejsce nieobecnych zajmą inni, często młodzi zawodnicy, którzy będą chcieli pokazać, że i oni zasługują na miejsce w wyjściowym składzie - przestrzega przed hurraoptymizmem Maciej Świdzikowski. Dodaje, że właśnie w takich momentach często ambicja i wola walki potrafią pomieszać rywalom szyki. - Dlatego my ten mecz musimy wygrać w naszych głowach, a następnie przełożyć to na boiskowe poczynania - dodaje.
Bilans dotychczasowych spotkań GKS-u z Radomiakiem wypada zdecydowanie na korzyść rywali. W sześciu spotkaniach Zieloni wygrali tylko raz, a aż czterokrotnie schodzili z boiska pokonani. W poprawie tego bilansu podopiecznym Vernera Lićki bardzo chciałby pomóc Szymon Stanisławski. Obecny tydzień przepracował niemal na pełnych obrotach, ale decyzja o tym, czy znajdzie się w kadrze meczowej, należy ostatecznie do szkoleniowca.
Zieloni mogą w Bełchatowie wystąpić w roli kata, który wykorzysta osłabienie rywala i wreszcie przerwać serię wyjazdowych bojów bez triumfu. Czy tak się stanie, przekonacie się śledząc naszą relację live.
GKS BEŁCHATÓW - RADOMIAK RADOM, sobota, godz. 15
Pozostałe spotkania 14. kolejki:
STAL STALOWA WOLA - RAKÓW CZĘSTOCHOWA, sobota godz. 15
POLONIA BYTOM - KOTWICA KOŁOBRZEG, piątek godz. 19
ODRA OPOLE - OLIMPIA ZAMBRÓW, sobota godz. 14
POLONIA WARSZAWA - BŁĘKITNI STARGARD, piątek godz. 19
OLIMPIA ELBLĄG - ROZWÓJ KATOWICE, sobota godz. 15
WARTA POZNAŃ - PUSZCZA NIEPOŁOMICE, sobota godz. 15
GRYF WEJHEROWO - SIARKA TARNOBRZEG, niedziela godz. 13
LEGIONOVIA LEGIONOWO - ROW 1964 RYBNIK, sobota godz. 15
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|